Są takie dni, kiedy z przyjemnością wracamy do przeszłości… A właśnie teraz, gdy temperatura za oknem osiąga grubo powyżej trzydziestu stopni najlepiej wraca się do zielonego pleneru ślubnego, który zakończył się brodzeniem w przeszywającej kostki zimnem wodzie. Ahhhh wracamy tam wkrótce!
Chyba już zorientowaliście się, że takie naturalne plenery ślubne to nasza specjalność! Uwielbiamy spacerować po lasach i rozkoszować się otaczającą nas zielenią. Światło cudownie wtedy przenika przez gałęzie drzew, można wyżyć się fotograficznie jednocześnie odrobinę odpocząć od zgiełku miasta i ogólnego pośpiechu.
Okolice Krakowa obfitują w tereny na takie właśnie fotograficzne spacery a my ostatnio bardzo upodobaliśmy sobie pobliże miejscowości Skała, która leży w pobliżu Ojcowskiego Parku Narodowego. Ojców to dla nas nie tylko oblegane przez ludzi charakterystyczne punkty, ale także ścieżki, w które nie wszyscy trafiają.
Nasza Para Młoda powinna już Wam być znana z wcześniejszego wpisu (ahhh dzięki nim pokochaliśmy Rzeszów)
3 odpowiedzi
kolory tych zdjęć są wspaniałe nasycone i ta mocna barwa bardzo pasuję świetne zdjęcia !!
Cześć! Niebawem udajemy się sami na plener w te okolice. Może podpowiecie co tam warto odwiedzić, gdyż nie mamy doświadczenia. Rzadko kiedy opuszczamy Podhale. Pozdrawiamy Monika i Łukasz
Ładne żywe kolory. Piękne zdjęcia.