W pogoni za pięknymi ślubami zawędrowaliśmy daleko na zachód Polski. Kaja i Mateusz na miejsce swojego ślubu wybrali Pałac Łagów, który w pełni nas zachwycił.
Długo zastanawialiśmy się nad miejscem poślubnej sesji plenerowej i było oczywiste, że nie cofamy się do Krakowa a dalej zwiedzamy okolicę.
Wyjechaliśmy o niesamowicie wczesnej porze by wykorzystać najpiękniejsze poranne światło i uroki pobliskich lasów. Jednak to nie lasy były głównym punktem „wycieczki”. Zakochani nie tylko w sobie ale i w Dreźnie nowożeńcy zaproponowali nam właśnie to miasto jako tło do sesji plenerowej. Nie trzeba było nas długo namawiać :D
Drezno zachwyca swoją architekturą, niemal co krok napotykamy tam uliczki i zaułki, które idealnie nadają się do wykonania zdjęć ślubnych. Ogromne budynki, bogate zdobienia, schody, place… wszystko to składa się na ujmujący krajobraz tego wielkiego miasta.
Przyznajemy, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli i tak tym razem ekipy budowlane postanowiły nas zaskoczyć wszechobecnymi remontami a zapowiadane słońce jednak nie rozpieszczało tak jak przewidywała pogoda. Na szczęście nie mamy w zwyczaju przejmować się takimi drobnostkami kiedy spacer jest tak przyjemny!
Nauczeni doświadczeniem z innej sesji zagranicznej wiedzieliśmy, że musimy odwiedzić miasto na tyle wcześnie by masa turystów nie przeszkodziła nam w strategicznych kadrach. Wspomniany plener ślubny w Pradze miał oczywiście swój urok a wszechobecni spacerowicze dobrze komponowali się w kadrach jednak tym razem mieliśmy inną strategię :D
Kilka klatek z pleneru ślubnego Kai i Mateusza przed Wami, zapraszamy!
4 odpowiedzi
Hej dzięki za wpis dla nas !
Uwielbiam Drezno. Jestem zakochana w tym mieście odkąd odwiedziłam je pierwszy raz z Rodzicami. Ma niesamowity klimat….
niby pogoda taka sobie, ale tyle radości w tych zdjęciach, że chmury nieważne
Wow! Nie wiedziałam, że jeździcie aż tak daleko na sluby! To jest bardzo dobra nowina :))))))